Czy jest ktoś , kto nie zna przemiłego misia? Nie ma, bo najsłynniejszego wielbiciela miodku znają i uwielbiają wszyscy – mali, więksi i całkiem dorośli. My zaprzyjaźniliśmy się z nim doskonale. Ale czy wiecie, że miś o małym rozumku tylko pozornie nie jest zbyt mądry? Skąd więc czerpać wiedzę o miłości… i przyjaźni? Od Kubusia Puchatka!!! „Wiesz, Prosiaczku miłość jest wtedy… kiedy lubimy kogoś za bardzo”, „Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika”, „Jak się pisze MIŁOŚĆ? Miłości się nie pisze, MIŁOŚĆ się czuje!” Gdzie najlepiej czerpać garściami życiową wiedzę i świętować nietypowy szkolny dzień? Oczywiście w bibliotece. Uczniowie klasy II B najpierw przeczytali lekturę A.A. Milne „Kubuś Puchatek”, potem wypożyczyli jeszcze wiele innych historyjek ze Stumilowego Lasu. Tak wspaniale przygotowani, odpowiedzieli śpiewająco na kilkadziesiąt pytań. Błyskawicznie skojarzyli o jakiego bohatera chodzi i wyszukali jego obrazek w ogromnej plątaninie bajek. Rozszyfrowali nazwy z literowej rozsypanki. A nawet z zawiązanymi oczami potrafili doczepić zgubiony ogon Kłapouchemu.
Beata Łabęcka, Bogumiła Skóra