Wydrukuj
„Ach Kieleckie jakie cudne,
gdzie jest taki drugi kraj
tu przeżyjesz chwile cudne
tu przeżyjesz życia maj”

Podróże kształcą. To powiedzenie znają chyba wszyscy. O jego prawdziwości we wrześniu przekonały się zuchy i harcerze ze Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Brzezinach, którzy rozpoczęli nowy rok szkolny biwakiem. Drużyna wyjechała z Brzezin w fantastycznych humorach i po niedługiej trasie dotarła na miejsce. Po zakwaterowaniu w Młodzieżowym Schronisku w Nowej Słupi uśmiechnięci harcerze i zuchy wyruszyli szlakiem w Góry Świętokrzyskie na Św. Krzyż. Miejsce to znane jest też jako Łysa Góra, Łysiec, Święty Łysiec oraz Święty Krzyż. To drugi najwyższy szczyt w Górach Świętokrzyskich. Mierzy 594 m n.p.m. Aby dojść na Łysą Górę, zuchy i harcerze wraz z druhną Beatą Łabęcka i p. Pauliną Pietryką wybrali wędrówkę  niebieskim szlakiem z Nowej Słupi, który prowadzi do Świętego Krzyża przez malowniczy las. Szlak nosi nazwę Drogi Królewskiej i mierzy 3,5 km. Dzień był ciepły i słoneczny. Naszą drogę otaczały drzewa, które dawały przyjemny cień. Na górze drużyna mogła podziwiać jedno z największych gołoborzy w średniogórzu Środkowej Europy. Gołoborze na Łysej Górze nosi imię botanika prof. R. Kobendzy i zajmuje 3,84 ha powierzchni. Aby je zobaczyć zuchy i harcerze skorzystali z galerii widokowej. Na Świętym Krzyżu znajduje się jedno z najstarszych polskich sanktuariów, które odwiedziliśmy. Zgodnie z legendami założył je w roku 1006 r Bolesław I Chrobry. Od XIV w. jest nazywane Świętym Krzyżem, gdyż w roku 1306 książę Władysław Łokietek przekazał sanktuarium Relikwie Drzewa Krzyża Świętego, na którym umarł Chrystus. Niezwykle ciekawe dla nas okazało się Muzeum Misyjne. Jest to niewielkie pomieszczenie, w którym oblaci zgromadzili liczne pamiątki z ich misji. Znajdują się tam ciekawe i zaskakujące eksponaty. Zwiedziliśmy też Muzeum Przyrodniczo – Leśne Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Pierwsza wystawa została tam urządzona  w roku 1972. Na ekspozycję muzealną składają się eksponaty związane z terenem Gór Świętokrzyskich obejmujące ich faunę i florę, a także geologię, hydrologię, klimat oraz zagadnienia ochrony środowiska.  W trakcie zwiedzania zjedliśmy pyszny obiad w restauracji pod Aniołami. Jednak największym wyzwaniem było wejście na kościelną wieżę widokową. Na taras wiodło aż 112 schodów, ale ich pokonanie zapewniło niezapomniane widoki, a zarazem próbę harcerską dla starszych zuchów. Bez wyjątku wszyscy ją zaliczyli.  Były też lody i czas na  zakup pamiątek. Zejście do schroniska wymagało nie lada kondycji. Wieczorem przy dźwiękach gitary siedzieliśmy przy ognisku, śpiewaliśmy i piekliśmy pyszne kiełbaski. Świeże powietrze, spacer sprzyjały szybkiemu zaśnięciu. Ranek powitał nas śpiewem ptaków. Po pysznym śniadaniu, które przygotowaliśmy sami, czekała nas gra terenowa przygotowana przez starszych harcerzy: Malwinę, Basię i Kubę. Zabawa była przednia, przeszliśmy doskonale wszystkie jej etapy. Po obiedzie w Karczmie Mnicha udaliśmy się na spacer do Nowej Słupi, który zakończyliśmy w cukierni. Biwak okazał się bardzo udany. Wszyscy wrócili w radosnym nastroju.

Beata Łabęcka